f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 


rtcw.fpp.pl
Podłącz nasz
baner
 





  f·p·p · r·t·c·w | Columns | [FPP]DarkXeno | Pistolety maszynowe Aliantów

[FPP]DarkXeno

Pistolety maszynowe Aliantów

Wszystko o STENIE MkII, który tak lubi się nam przegrzewać...

STEN Mk II kaliber 9 mm

Pierwsze masowe użycie pistoletów maszynowych w historii "wojowniczego ludzkiego rodzaju" miało miejsce w Hiszpanii, podczas toczącej się tam w latach 1936-1939 wojny domowej. Z technicznego punktu widzenia był to ogromny wojskowy poligon doświadczalny, na którym testowano nowe rodzaje broni - w tym pierwsze pistolety maszynowe. Używano tam przeważnie pm-ów niemieckich: Schmeisser MP 18.I i MP 28. II, Bergmann MP 34, Vollmer ERMA MP 34 oraz hiszpańskich Star Model RU-35, Labora Model 38. Niemcy w pełni zrozumieli znaczenie nowego rodzaju uzbrojenia i natychmiast uruchomili masową produkcję pistoletów maszynowych. W wyniku podjętych decyzji powstała później znana seria Ermy: MP 38, MP 40 i MP 38/40. Z hiszpańskiej lekcji właściwych wniosków nie wyciągnęli jednak Anglicy. Testowali wprawdzie amerykańskie "Thompsony", lecz wkrótce zrezygnowali z nich argumentując, że: "armia Jej Królewskiej Mości nie może być wyposażona w broń gangsterską". Wybuchła II wojna światowa. Zupełnie do niej nie przygotowani Anglicy stanęli nagle przed "palącą potrzebą posiadania setek tysięcy sztuk broni gangsterskiej". Nie było możliwości podjęcia produkcji "Thompsonów" - były zbyt drogie i skomplikowane technologicznie. Nie było czasu na prace koncepcyjne i projekty wstępne. Za model wyjściowy przyjęto zdobyty we Francji MP 40, gdyż była to wówczas najlepsza broń w swojej klasie, a ponadto szczęśliwym trafem, oddziały brytyjskie przejęły ogromne ilości amunicji 9 x 19 mm Parabellum po klęsce Włochów w Erytrei.

Umiejętne skojarzenie tych zdobyczy wojennych miało dać w wyniku pierwszy angielski pistolet maszynowy. Produkcja pm-u takiego jakim był niemiecki MP 40 wymagała od Brytyjczyków opanowania nowej technologii obróbki plastycznej, zwłaszcza w zakresie głębokiego tłoczenia i kucia matrycowego detali, co było nie do zrealizowania w warunkach panujących w ówczesnej Anglii. Aby nadrobić powstałe zaległości należało dokonać cięć radykalnych: projekt broni maksymalnie uprościć, a koszty obniżyć do granic absurdu. Opracowano tak drakoński program, że powstała broń: "dziwaczna, niekształtna, prymitywna i szkaradna", ale działająca prawie tak dobrze jak MP 40. Broni nadano nazwę STEN i opatrzono numerem I.

Nazwa jest połączeniem inicjałów nazwisk Shepperda i Turpina oraz dwu pierwszych liter miejscowości Enfield.

Reginald Vernon Shepperd, mjr. w stanie spoczynku, został podczas wojny ponownie powołany do służby i pełnił funkcję project officer czyli oficera odpowiedzialnego za opracowanie projektu.

Harold John Turpin, inżynier - konstruktor pm STEN Mk I, doświadczony pracownik Royal Small Arms Factory. Działo się to w Enfield, gdzie mieści się zarówno Brytyjski Arsenał Rządowy jak i wspomniana Królewska Wytwórnia Broni Małokalibrowych.

Prototyp przedstawiono 10 I 1941r. i jeszcze w tym samym miesiącu przeszedł on skrócona serię prób żywotności obejmującą 5000 strzałów i testy na zabłocenie i zapiaszczenie. Sprawił się dobrze i został skierowany do produkcji seryjnej, którą rozpoczęto w czerwcu. W 1943r. produkcja Stenów osiągnęła szczyty - 47 000 szt. tygodniowo! Do końca 1945r. łączna produkcja wszystkich typów zamknęła się liczbą 3.750.000 sztuk. Ponadto wyprodukowano... 34 miliony magazynków! W późniejszym okresie pojawiły się modyfikacje pierwszego STENa oznaczane kolejnymi cyframi rzymskimi. Były to Mk I*, Mk II, Mk II S, Mk III, Mk IV A, Mk IVB, Mk V oraz Mk VI. Kolejne wersje STENa różniły się między sobą rodzajami kolb - od prostych, rurowych po drewniane. Do ostatnich modeli dodawano przednie i tylne chwyty pistoletowe ułatwiające posługiwanie się bronią. Dodatkowym wyposażeniem były uchwyty na bagnet i w wersjach dla komandosów tłumiki dźwięku. Produkcją Stenów zajmowały się wytwórnie na całym świecie - od Kanady po Nową Zelandię. W Polsce, podczas okupacji, również podjęto produkcję konspiracyjną - ewenement na skalę światową. Polski STEN niczym nie ustępował swemu "angielskiemu braciszkowi" i równie dobrze uczył Niemców rezonu. Także Niemcy produkowali STENa - pod nazwą Potsdam Gerät. Opis w kolumnie poświęconej niemieckim pistoletom maszynowym.

Podczas okupacji w Polsce podjęto bezprecedensowe wyzwanie: postanowiono wyprodukować własnego, polskiego STEN-a! Udokumentowane jest istnienie 23 warsztatów wytwarzających pistolety maszynowe. Zorganizowano je głównie w Warszawie, Krakowie oraz w okręgu radomsko-kieleckim. Wyrobem podstawowym były tzw. STEN-y polskie, kopie brytyjskiego STEN-a Mk II, adaptowane do konkretnych możliwości i warunków techniczno-materiałowych poszczególnych producentów. Uzupełniały je produkcje własne, jak steno-podobne "Błyskawice" i pistolety maszynowe KIS wzorowane na sowieckich PPD. Ocenia się, że w polskich tajnych wytwórniach wykonano liczbę 2028 sztuk polskich STEN-ów. Polscy uzbrojeniowcy już w okresie międzywojennym dowiedli, że dobrze się znają na konstrukcji i produkcji broni i dzięki temu jakość i sprawność np. peemów z Suchedniowa była wyższa niż oryginalnych STEN-ów brytyjskich, wykończenie było staranniejsze, a działanie w strzelaniu - bez zarzutu.

STEN-y produkowane w znanej warszawskiej firmie "Jarnuszkiewicz" były "rzeczywiście polskie". Ich pochodzenie, mimo ściśle konspiracyjnego wytwarzania, nie było ukrywane. Na gniazdkach magazynków widniały wybite dumne polskie orzełki oraz litery WP.





Thompson M1A1

Amerykański pistolet maszynowy kal. 11,43 mm (0,45 cala) lub 9 mm, skonstruowany w latach 1919 - 1921 przez gen. J. T. Thompson'a i produkowany przez firmę Colt Firearms. Znany był też pod popularną nazwą Tommy Gun.

Najpopularniejszą wersją "Thompsona" był M 1928 A1 - broń wyposażona w potężny bęben amunicyjny, znana z wszystkich filmów gangsterskich, których akcja rozgrywa się w latach prohibicji. Był to tak drogi pm, że na jego zakup stać było tylko... mafię! Agenci federalni zmuszeni byli do posługiwania się rewolwerami "Smith & Wesson" i zwykłymi strzelbami. Po kilku latach ten właśnie model przyjęty został do uzbrojenia US Army a następnie trafił do oddziałów brytyjskich (ok. 300 tys. egzemplarzy).

Zasada działania M 1928 A1 oparta była na wykorzystaniu odrzutu półswobodnego zamka (hamowanie zamka w pierwszej fazie odrzutu dzięki zmiennym siłom tarcia ruchomej wkładki mosiężnej). W następnych modyfikacjach (M1 i M1A1) dokonanych już podczas trwania II wojny światowej, w broni zastosowano zwykły odrzut odpowiednio cięższego zamka swobodnego. Thompson był pierwszym pistoletem maszynowym zaopatrzonym w hamulec wylotowy zapobiegający podrzutowi broni podczas strzelania. Był też pierwszym peemem z pudełkowym magazynkiem umieszczonym pionowo pod komorą nabojową.

W ręce żołnierzy Armii Krajowej Thompson trafił w zrzutach dokonywanych na terytorium GG w latach 1942 - 1944. Najwięcej broni tego typu posiadały akowskie oddziały Dywersji Bojowej warszawskiego Kedywu Okręgu i Kedywu KG, w czasie okupacji będące w tzw. "pionie walki bieżącej".

Autorem tekstu jest Łatwor .




Temat Autor Data  
Strzelanie w głowe
RAMMSTEIN 02·12·2001-04:01  
Odp: Headshoot????!!!
GazzA 05·12·2001-12:01  


 + DODAJ NOWY TEMAT 




--------------------------------------
Autor: DarkXeno
Aktualizacja: 01·12·2001 - 07:01



 : DRUKUJ 

     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Dzisiaj jest Czwartek · 9 Maja · 2024
Strona wygenerowana w 0.088017 sek.