|
Dawny fanie cóż Ci (i innym Tobie podobnym) mogę odpowiedzieć? Kiedy odeszła stara ekipa,
która prowadziła tę strone we wspaniały sposób, który sprawiał, że codziennie wchodziłem na
nią (juz od momentu jej startu), to poczułem jakąś pustkę. Bowiem polska scena RTCW straciła
wtedy w sieci miejsce, które ją cementowało, które było jej początkiem.
Później RTCW.PL zajęli się ludzie wogóle nie związani z tematem, niejako z konieczności - nie mniej
chcieli ratować tą witrynę i chwała im za to. Ja wtedy tego nie dostrzegałem. Pod każdym
bzdurnym (z mojego punktu widzenia) newsem pisałem komentarze typu "albo coś zmiencie, albo
dajcie sobie spokój". W końcu sam zdecydowałem się pomóc w prowadzeniu tego serwisu (w końcu
krytykować potrafi każdy...). Niestety dosyć szybko okazało się, ze jestem w nim sam. W
czasie mojego 4-miesięcznego "pobytu" tutaj przewineło się wielu redaktorów, ale wiekszość
poddawała się juz po 2 tyg. , a niektórzy od razu po powitalnym newsie... Nie mniej chce im
podziekować za każde zdanie i każdą minute pracy poświęconą dla tego serwisu, szczególnie
Vanco*, Lucasowi i cronos_hanowi - którzy odwalili kawał dobrej roboty - DZIEKUJĘ WAM
CHŁOPAKI. To tyle jeżeli chodzi o kółko wzajemnej adoracji.
Ciągle dostaje od Was (czytelników) maile lub czytam Wasze komentarze. Część jest dla mnie
bardzo miła (thx), większość to niekończąca się krytyka. Na to byłem przygotowany. Newsy na
FPP to nie pierwsza i nie jedyna moja praca związana hmm, z szeroko pojętym dziennikarstwem.
Nie od dzisiaj wiem, że czytelnika nie obchodzi to co się dzieje w moim życiu prywatnym (i
słusznie, bo nie powinno go to obchodzić), ani to jak wpływa to na moją prace np. tutaj.
Czytelnik jest swego rodzaju klientem - płaci więc wymaga. I tu pojawia się zasadniczy
problem Dawny Fanie. Ten portal nie jest profesjonalnym serwisem (w sensie zaplecza np.
finansowego a nie zawartości czy treści, która, przynajmniej na innych witrynach FPP, stoi
na bardzo wysokim poziomie) - jest to witryna tworzona przez GRACZY dla GRACZY. Jaki z tego
wniosek? Zapewne część z was już do niego doszła myśląc "aha, nikt mu nie daje kapusty, więc
on to olewa i każe Nam się cieszyć tym g..., które nam serwuje". Otóż nie... Chodzi mi o to,
że jestem takim samym człowiekiem jak Wy, wywodzę się z tej samej sceny, gram na tych samych
serwach. Jedyna różnica polega na tym, że od czasu do czasu coś skrobnę na tej witrynce w
nadzieji, że komuś się to przyda. Nie ma między nami jakiejś granicy. Nie mniej znajdują się
osoby, które sztucznie starają się ją postawić.
Już nie chce mi się pisać o tym, że każdy wymaga a nikomu się nie chce robić - to Wasze
prawo jako konsumentów. Podjąłem się tej pracy z pasji, skąd mogłem wiedzieć, że okaże się
tak bardzo niewdzięczna? Pomijam już personalne ataki niewyrośniętych gówniarzy, chodzi mi
głównie o głosy takie jak Twój Dawny Fanie. O wspomnienia wspaniałej przeszłości zestawionej
z teraźniejszością i o te "prośby" w stylu "dajcie (rany, wszyscy w komentarzach piszą o
mnie w liczbie mnogiej!) sobie spokój. Otóż Dawny Fanie ja sobie spokoju w tym temacie nie
dam. Wiele razy musiałem przerywać pracę tutaj (studia i inne, zaufaj mi - mało rozrywkowe
zajęcia), dwa razy przerwałem bo wyjechałem na wakacje (które miesiąc temu definitywnie się
dla mnie skończyły...), ale zawsze tu wracałem. Jak tylko miałem troszeczkę wolnego czasu to
leciałem do kompa by znaleźć jakieś newsy (a nie jak ty by zalogować się na serw) i je
zamieścić. A że mało miałem (i mam) tego wolnego czasu to i mało newsów trafiało do Waszych
domów. Ech, to mi zaczyna brzmieć jak tłumaczenie się, którego chciałem uniknąć - cóż bywa,
że i mnie czasem poniesie. Zostałem redaktorem RTCW.PL na początku maja bo chciałem utrzymać
tę witrynę na poziomie jaki prezentowała ekipa DXa. Z lepszym lub gorszym rezultatem, ale
chyba główny problem polega na tym, że on miał ekipę i pasję, a ja mam tylko siebie i coraz
większe zmęczenie...
Ale dalej będę prowadził ten serwis. Czy Ci się to podoba czy nie. Jak Ci się nie podoba, a
rzeczywiście spędzałeś w sieci trochę czasu na tej właśnie stronie to zapraszam Cię do
redakcji. Zmień coś a przynajmniej spróbuj, jak ja próbowałem i próbuję. Jakby Ci naprawdę
zależało na tej witrynie (jak mi) to już dawno byś się zgłosił do pomocy, albo przynajmniej
(jeżeli łączysz, zresztą bardzo słusznie, dawną świetność tej strony z dawną ekipą) zgłoś
się do DXa i pomóż mu w realizacji Jego projektu... I nie pisz więcej tych dyrdymałów, bo
ani nie jesteś oryginalny, ani nie masz odwagi podpisać posta własną xywką...
Wszystkim dawnym fanom dedykuje...
-------------------------------------- Autor: [FPP]Marek Logan Aktualizacja: 09·12·2001 - 05:01
: DRUKUJ
|
|